Złamane serce może zabić. To zdarza się coraz częściej

Jeżeli zastanawiacie się, czy złamane serce może być śmiertelne, odpowiedź jest twierdząca. To groźne schorzenie kardiologiczne, które objawami przypomina zawał serca, choć może być cofnięte – zawsze jednak wymaga interwencji medycznej.
Coraz więcej osób ma problemy z sercem, nie tylko starszych /Fot. Freepik

Coraz więcej osób ma problemy z sercem, nie tylko starszych /Fot. Freepik

76-letni emerytowany inżynier Bill idąc do lokalnego sklepu spożywczego uderzył w lód, upadł i złamał biodro. Trzy dni później już nie żył. Jego żona, 60-letnia Margaret, która przeżyła z nim 35 lat, była zdruzgotana. Smutek ją trawił, stopniowo stawała się coraz bardziej wycofana i przygnębiona. Po kilku dniach kobieta uległa udręce emocjonalnej i zmarła w szpitalu z powodu stanu kardiologicznego znanego jako kardiomiopatia takotsubo (TTC), czyli zespół złamanego serca.

Złamane serce atakuje niespodziewanie i może zabić

Kardiomiopatia takotsubo, zwana także zespołem złamanego serca, to choroba po raz pierwszy opisana w 1990 r. w Japonii. Swoją nazwę zawdzięcza dość specyficznemu obrazowi lewej komory serca, uzyskiwanego w badaniu wentrykulograficznym wykonywanym w ostrej fazie tej choroby. Przypomina on kształtem takotsubo, czyli naczynie rybackie do połowu ośmiornic wykorzystywane w Azji.

Czytaj też: Jedno serce uratuje aż dwa życia. Pierwszy taki przeszczep to początek nowej epoki

Schorzenie to jest zwykle wynikiem poważnego stresu emocjonalnego lub fizycznego, takiego jak nagła choroba, utrata bliskiej osoby, poważny wypadek czy klęska żywiołowa. Objawy mogą obejmować silny ból w klatce piersiowej, zimne poty, zawroty głowy, zmęczenie i duszności przypominające zawał serca. Nawet 5 proc. kobiet z podejrzeniem zawału serca może w rzeczywistości cierpieć na kariomiopatię takotsubo.

Choroba występuje głównie u kobiet po menopauzie. Ryzyko rozwoju TTC jest większe u osób, które mają lub miały stany lękowe lub depresję. Nie tylko silne emocje wywołują to schorzenie – może pojawiać się w czasie ciąży lub podczas seksu. Zazwyczaj jest to stan odwracalny, ale w fazie ostrej u wielu pacjentów (nawet 19 proc.) rozwijają się groźne powikłania, m.in. arytmie, niewydolność serca, wstrząs kardiogenny czy choroba zakrzepowo-zatorowa.

Objawy kardiomiopatii takotsubo przypominają zawał serca

Co ciekawe, w Japonii kardiomiopatia takotsubo występuje częściej u mężczyzn. Oczywiście czynniki psychospołeczne odgrywają znaczącą rolę w pochodzeniu tego stanu, podobnie jak oś mózg-serce. Na przykład badacze w Japonii mierzyli mózgowy przepływ krwi (CBF) u pacjentów z TTC w ostrej i przewlekłej fazie. U wszystkich pacjentów w ostrej fazie stężenie CBF było istotnie zwiększone w hipokampie, pniu mózgu i zwojach podstawy mózgu oraz znacząco obniżone w korze przedczołowej. Zmiany te ustąpiły po całkowitym wyzdrowieniu.

Jeżeli chodzi o etiologię, wyjaśnienie choroby nie jest jednoznaczne. Kardiolodzy stawiają hipotezę, że to nagły przypływ hormonów stresu, takich jak adrenalina czy kortyzol, powoduje “szok” w sercu, powodują zmiany w kardiomiocytach lub naczyniach wieńcowych, co przekłada się na niemożność prawidłowego kurczenia lewej komory. Istnieją również teorie związane z czasową blokadą drogi wypływu krwi z lewej komory serca lub “toksycznością” nadmiernej ilości adrenaliny przenoszonej przez krew.

Czytaj też: Tak zaczyna bić serce. Niesamowity moment uchwycony po raz pierwszy w historii

Częstość występowania kardiomiopatii takotsubo wzrasta i wydaje się być to spowodowane stresem wywołanym pandemią COVID-19. Nawroty zespołu złamanego serca występują w okresie od 30 dni do 10 lat u 2 proc. pacjentów.